Forum www.rpgexodus.fora.pl Strona Główna www.rpgexodus.fora.pl
Forum wymiany myśli twórców gry RPG Exodus.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Angulla lub Serpentis

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rpgexodus.fora.pl Strona Główna -> Flora i fauna endemiczna / Dorzecze i delta Ranu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leon




Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:38, 23 Lis 2012    Temat postu: Angulla lub Serpentis

Angulla lub Serpentis – Nazwa rodziny drapieżnych zwierząt zamieszkujących Deltę Ranu. Obecnie rozpoznano i opisano pięć (według niektórych źródeł sześć) gatunków wchodzących w skład tej grupy. Mimo znacznych różnić w ubarwieniu oraz osiąganych rozmiarów, wszystkie stworzenia z grupy angulla wykazują podobne cechy anatomiczne, wskazujące na pochodzenie od jednego przodka.
Początkowo zaklasyfikowane do gromady gadów, jednak dokładniejsze badania wykazały iż w przypadku tych stworzeń nie można stosować ziemskich sposobów klasyfikacji.
Swym wyglądem i zachowaniem, przypominają spotykane na ziemi węże półwodne, jedyną rzucającą się w oczy różnicą jest występowanie płetwy grzbietowej ciągnącej się wzdłuż całego ciała, uwagę zwraca także bogata paleta barw jakie przyjmują poszczególne gatunki tych stworzeń.
Ich pierwsze opisy pochodzą z dziennika podróżnego Alexa Baxtora, członka wyprawy badawczej ,,Pionier”.
,,To już trzeci dzień od śmierci Melani. Drugi dzień na łodzi. Wydaje się, że obecnie jesteśmy bezpieczni, to znaczy nikt na nas nie poluje. Tubylcy (Melani zakładała, że są to istoty inteligentne), chyba boją się tej krainy. Sądzę, że Melani by ją pokochała. Płyniemy przez coś co przypomina las namorzynowy. Wszędzie woda i drzewa. Musimy znajdować się w delcie olbrzymiej rzeki. Na zdjęciach satelitarnych widziałem tylko jeden obiekt zdolny do przeniesienia takiej masy wody. Roboczo nazwaliśmy go Ran. Zakładam, że znaleźliśmy się w rozlewisku tej rzeki. Cała elektronika padła (przeklęty wiatr słoneczny) i nie mam jak potwierdzić swoich przypuszczeń.
Wracając do delty. Wydaje się, że całe życie kręci się tutaj wokół drzew. Między konarami błyskają setki meduzo podobnych stworzonek. W konarach drzew panuje niewiarygodny zgiełk, nie wiem czy żyjące tam zwierzęta można nazwać ptakami, ale z całą pewnością potrafią latać.
W samej rzece, pływają ławice kolorowych ryb (chyba), bardzo licznie występują też stworzenia przypominające ziemskie węże wodne. Czasami jakaś z tych wężowatych istot, pełznie wzdłuż konarów, a następnie wspina się po pniu drzewa w stronę korony. Nie mam pojęcia czy oddychają one powietrzem atmosferycznym, czy też pobierają tlen z wody (Melani mówiła, że podstawowe mechanizmy pozwalające istnieć tutejszym organizmom powinny przypominać mechanizmy znane nam z ziemi . Wspominała też, że we krwi większości organizmów powiliśmy natrafić na ślady hemoglobiny, hemocyjaniny czy czegoś w ten deseń). Z całą pewnością są to zwierzęta drapieżne. Widziałem jak jedno z nich zastyga między konarami, a następnie atakuje przepływającą obok rybę. Możliwe też, że są jadowite (na wszelki wypadek lepiej założyć taką ewentualność) na ziemi sporo trujących, czy jadowitych istot sygnalizuje fakt ten poprzez zastosowanie kombinacji specyficznych barw ostrzegawczych: czerwieni, czerni, pomarańczy i żółci. Wiele z występujących tu wężowatych istot, zawiera którąś z tych barw (czasem nawet parę) na swych łuskach.

To już piąty dzień, gdy płyniemy w dół rzeki. Elektronika dalej nie działa. W nocy jeden z serpentisów (taką nazwę nadałem występującym tu wężowatym stworzeniom) wśliznął się na pokład naszej łodzi. Był to pierwszy przypadek by jakieś z miejscowych zwierząt zainteresowało się naszą łajbą (nie licząc insektów, tych nie możemy się pozbyć od momentu lądowania). Jack zarąbał go maczetą. Oglądałem z bliska pysk serpentisa, stworzenie to ma dwa rzędy ostrych igiełkowatych zębów. Nie posiada niczego co przypominałoby kły jadowe ziemskich węży, w podniebieniu serpentisa nie występuje też nić co mogłoby służyć za gruczoły jadowe. Upolowany przez Jacka okaz miał półtorej metra długości (bez łba). Sądzę, że mógł ważyć około dwudziestu kilogramów."

Alex Baxtor był z wykształcenia fizykiem, a jego wiedzę z zakresu biologi można określić jako pobieżną. W swoich obserwacjach poczynił szereg błędów, najpoważniejszym z nich było odrzucenie początkowej tezy o jadowitości serpentisów. Zwierzęta z tej grupy posiadają zrogowaciałą narośl na języku, zdolną przebić się przez ludzką skórę, za naroślą znajduje się gruczoł jadowy, z którego w momencie ataku do ciała ofiary może być wstrzyknięte do 50 ml śmiertelnie niebezpiecznej neurotoksyny.
Doszukując się podobieństw między serpentisami a wężami, przyjął że zwierzęta te można zaklasyfikować do gromady gadów. Spowodowało to, iż uznał wilgotne ślady które stworzenia te zostawiają na pniach drzew czy poszyciu łodzi za nic innego, tylko wodę jaka ścieka z wężowatej łuski. W rzeczywistości łuska serpentisa przypomina bardziej łuskę rybią, niż gadzią i jest pokryta warstwą ułatwiającego pływanie śluzu. Śluz ten może przenikać przez ludzką skórę i prowadzić do wielodniowych halucynacji. Następny wpis z dziennika Alexa Baxtora pochodzi z dnia 29 października, ósmego dnia na łodzi. Alex wspomina w nim o przeżytych halucynacjach, ale nie wiąże ich z serpentisami.
Doktor Baxton podczas oględzin upolowanego serpentisa, przegapił też fakt iż istoty te są zwierzętami dwudysznymi posiadającymi zarówno płuca, jak i skrzela. Możliwe, że dokładne oględziny nie były możliwe ze względu na rany po nożu kapitana Jacka Grinnera. Baxton nie wspominał też o tym aby przeprowadzał sekcje martwego zwierzęcia. Jego uwagę przykuł jedynie pysk serpentisa.
Nazwę Serpentis nosi gwiazda wielokrotna w gwiazdozbiorze węża, wybór takiej nazwy świadczy o rzeczywistych zainteresowaniach Alexa Baxtora.
Obecnie w fachowej literaturze nazwa serpentis, jest zastępowana nazwą angulla (opartą o łacińskie anguilla czyli węgorz), ponieważ zwierzęta z tej grupy wykazują więcej cech wspólnych z ziemskimi węgorzami, niż jak pierwotnie zakładano z wężami; Około 20% tlenu pobierają przez skórę, Składają ikrę. Posiadają dobrze rozwiniętą linie boczną. Jednak występują też znaczące różnice między dwoma organizmami; Brak pęcherza pławnego. Łuski angulli mają trójkątny kształt, cechują się dużą twardością i spełniają funkcje ochronne, tlen dostaje się do skóry właściwej dzięki kapilarą znajdującym się między łuskami, Angulle są stałocieplne.
Obecnie uważa się, że stworzenia z tej grupy są endemitami nie spotykanymi nigdzie po za Deltą Ranu. Rozpoznane i opisane gatunki angulli to:

Angulla Koralowa – Osobniki tego gatunku nie przekraczają 90 cm długości i mogą ważyć do czterech kilogramów. angulle koralowe zazwyczaj można spotkać w koronach drzew, gdzie polują na ptactwo oraz drobne istoty ssakopodobne. Posiadają specyficzną kombinacje barw, w poprzek ich ciała biegną naprzemiennie czarne, pomarańczowe oraz białe pasy. Płetwa grzbietowa ma kolor żółty, prócz okresu tarła w którym u samic płetwa przyjmuje kolor czerwony.
angulle koralowe są bardzo płoche. Praktycznie nie notuje się przypadków ich ataku na człowieka.

Angulla Paciorkowa – Często mylone z angullą koralową, ze względu na podobne ubarwienie. Pasy na ciele angulli paciorkowej są znaczne węższe niż w przypadku angulli koralowej. Osobniki tego gatunku mogą osiągać nawet półtorej metra długości i ważyć około dziesięciu kilogramów. Angulle paciorkowe zajmują podobną niszę ekologiczną do angulli koralowych, w odróżnieniu od swych mniejszych kuzynów cechują się dużą agresją oraz silną terytorialnością.
Ocenia się, że osobniki tego gatunku są odpowiedzialni za większość śmiertelnych ukąszeń jakie zdarzają się w obszarze Delty Ranu (więksi przedstawiciele rodziny angulla są znacznie groźniejsi dla człowieka, jednak angulle paciorkowe są jednym z najliczniejszych przedstawicieli rodziny swojej rodziny).

Angulla Czerwona – Pokryty czerwoną łuską przedstawiciel rodziny angulla. Angulle czerwone osiągają największe rozmiary ze wszystkich przedstawicieli tej grupy zwierząt. Dorosłe osobniki mogą przekraczać nawet sześć metrów długości i ważyć ponad dwieście kilo. Ze względu na swoje monstrualne rozmiary żerują głównie w wodzie. Zazwyczaj nie wykazują agresji wobec ludzi, chociaż odnotowane są przypadki kiedy angulla czerwona, po spróbowaniu ludzkiego mięsa na stałe zamieściła nasz gatunek w swoim jadłospisie.
Ze względu na swoje monstrualne rozmiary, bardzo twardą łuskę oraz niespotykaną u innych przedstawicieli rodzinny angulla siłę, uchodzi za niezwykle trudnego przeciwnika oraz cenną zdobycz myśliwską.

Angulla Zielona – Spośród wszystkich przedstawicieli rodzinny angulla, osobniki tego gatunku prowadzą najbardziej aktywny tryb życia. Dokładne badania wykazały, że śpią jedynie trzy godziny na dobę, a przez resztę dnia pozostają w ciągłym ruchu. Taka nad aktywność wymaga sporych zasobów energii, dlatego angulle zielone praktycznie przez całe życie polują. Żerują zarówno w koronach drzew, jak i wodnej toni. Są bardzo szybkie i zwinne. Ich metoda polowania polega na błyskawicznym dostaniu się do ofiary i powaleniu jej przy pomocy jadu.
Osobniki tego gatunku mogą osiągać do dwóch metrów długości i mogą ważyć do piętnastu kilo.
Angulla zielona niesprowokowana nie powinna zaatakować człowieka. Jej jad jest najsilniejszym ze wszystkich jadów przedstawicieli rodziny angulla. Medycyna nie zna żadnych sposobów na przeciwdziałanie tej truciźnie.

Angulla Niebieska – Jedyny przedstawiciel rodziny angulla, który nie posiada gruczoły jadowego. Śluz angulli niebieskiej prócz słabych właściwości halucynogennych, posiada także silne właściwości bakteriobójcze (zabija praktycznie wszystkie ze zbadanych na Februusie mikroorganizmów). Przedstawiciele tego gatunku osiągają do półtorej metra długości i mogą ważyć do dziewięciu kilogramów. Angulle niebieskie są drapieżnikami, jednak jako jedyni przedstawiciele swojej rodziny odżywiają się także padliną.
Angulla niebieska uchodzi za jeden z februusianiskich przysmaków i jako jeden z niewielu miejscowych gatunków został objęty przez korporacje Inari specjalnym programem ochronnym (korporacja skupuje żywe okazy w celu poddania tego gatunku hodowli).

Angulla Biała – Przez część biologów uważana za osobny gatunek, jednak coraz popularniejsza jest hipoteza w myśl której biały kolor jest spowodowany albinizmem, będący jednym z symptomów choroby genetycznej jaka dotyka angulle zielone.
W środowisku naukowym, są także głosy opowiadające się za teorią iż angulle białe są mieszańcami powstałymi na drodze krzyżowania się innych gatunków z rodziny angulla. W myśl tej tezy osobniki o białej barwie łuski miałby by przypominać w swej budowie i zachowaniach wspólnego przodka całej rodziny angulla.
Ze względu na niezwykle rzadkie występowanie osobników o takiej barwie, ciężko jest przeprowadzić nad nimi dokładne badania.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gary




Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia

PostWysłany: Pią 12:33, 23 Lis 2012    Temat postu:

No i wygląda na to, że mamy dominującego drapieżnika w Delcie Ranu.

Gracze wybierający się w te rejony będą musieli mieć niezłe cohones i kupę sprzętu ze sobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kelmut
Administrator



Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:57, 23 Lis 2012    Temat postu:

Świetne te wężgorze! Wink

Postanowiłem się z nimi zmierzyć z długopisem i oto co mi wyszło:


Ta na górze, w gałęziach, to angulla paciorkowa - przypomina raczej węża.
Ta na dole, masywniejsza, to angulla czerwona w wodzie - wygląda bardziej jak węgorz albo murena.
Skali nie zachowałem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kelmut dnia Pią 15:09, 23 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciek




Dołączył: 18 Paź 2012
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:52, 23 Lis 2012    Temat postu:

Genialnie Smile różnorodność, pomysł, powiązanie:) Brawo!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Smilodon




Dołączył: 05 Lis 2012
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:04, 18 Mar 2013    Temat postu:

Jedząc połykają zdobycz jak węże, czy odgryzają kawałki?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gary




Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia

PostWysłany: Wto 16:26, 19 Mar 2013    Temat postu:

Sądząc po zębach to raczej wyszarpują kawał mięsa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rpgexodus.fora.pl Strona Główna -> Flora i fauna endemiczna / Dorzecze i delta Ranu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin