www.rpgexodus.fora.pl

kelmut

Polinezja to obszar pacyficzny, który najpierw stał się ofiarą globalnego ocieplenia, a następnie padł łupem żądnej zysku Korporacji Inari.
Globalne ocieplenie powoli, ale systematycznie topiło kolejne lodowce, powodując podnoszenie się poziomu wód morskich. Polinezja - wyspy ledwie wystające ponad poziom wody zaczęła pochłaniać woda. Los mieszkańców setek wysp wisiał na włosku, żadne z mocarstw nie podjęło zdecydowanych kroków mających zapobiec zalaniu wysp przez Pacyfik ani nie zadeklarowało chęci przyjęcia uchodźców (mocarstwom wystarczały własne problemy wewnętrzne, wojna o przestrzeń kosmiczną i wielkie plany kolnizacji egzoplanet).
Z odsieczą i wielkimi pieniędzmi przyszła polinezyjczykom Korporacja Inari. Jedna po drugiej odkupowała wyspy od ich mieszkańców i ich rządów, proponując w zamian duże ilości gotówki oraz pracę na mających tam powstać Bazach.
Bazy to gigantyczne, wielozadaniowe konstrukcje, które stanęły niedługo później na znajdujących się już pod wodą lub wystających tylko symbolicznie spod niej wyspach. Z zalanych wysp uczyniono więc solidne fundamenty pod porty, hangary, platformy wiertnicze, lotniska, magazyny itp. Polinezja nie przypomina już raju, który znamy z pocztówek. Dziś dawny raj utonął pod wodą, a na nim usadowiły się wygodnie tony metalu, betonu i tworzyw sztucznych. Między obumarłymi rafami koralowymi przepływają setki statków wydobywczych, transportowych, kombajnów operujących na dnie morskim. Bogactwo biologiczne zostało niemalże wyeliminowane, jednak ludzie zyskali koleje, ważne źródło surowców, bez którego podróż na Februus nie byłaby możliwa.
Mieszkańcy zostali uratowani a Inari poczyniło kolejny krok w zmonopolizowaniu wydobycia morskich surowców.

Mapa Polinezji:

Gary

Kolejna oznaka korporacyjnego imperializmu. Inari rulezzzzz.

Maciek · Wysłany: Sob 23:57, 30 Mar 2013 Temat postu:

Myślę, że Unia nie pozwoliłyby aż na taki krok ze strony Inarii,( aby przygarneli taki kąsek) a Unia straciłaby strategiczne punkty w tamtym regionie. Myślę że Uniia pomogłaby w ratowaniu ludności oceanii przykładowo tylko dlatego aby nie została zaburzona w znacznym stopniu równowaga sił. Razz

Gary · Wysłany: Nie 8:53, 31 Mar 2013 Temat postu:

Unia trawiona własnym wewnętrznym kryzysem nie mogła pozwolić sobie na skuteczna pomoc dla Polinezji. Nie zapominajmy ze tym regionie unioniści dysponują dużo pewniejszym terenem Nowej Zelandii. wiem że to trochę okrutne ale Uunii nie opłacało się ratować Polinezji z czysto ekonomicznego punktu widzenia.

Maciek · Wysłany: Nie 10:01, 31 Mar 2013 Temat postu:

Pamiętam, że Nowa Zelandia miala byc w Unii ,ale tu jest zaznaczona razem z wyspami nie wiwm moze sie cos zmienilo od istatniego czasu. Chaba że to zaznaczenie nie ma nic wspólnego z tym oczym jest post tylko po prostu jest :p jeżeli NZ dalej jest w Unii to spoko Wink

i Hawaje

kelmut

Mocarstwa i ich granice pozostają bez zmian, mapa z pierwszego posta przedstawia granice współczesnych państw.