www.rpgexodus.fora.pl

Gary

Koraliski w stanie spoczynku przypominają wielobarwne rafy koralowe i z grubsza tak również funkcjonują. Kiedy jednak woda opadnie koralisk podnosi się z letargu i za pomocą trzech masywnych niczym u słonia kończyn zmienia miejsce w poszukiwaniu nowego punktu zakorzenienia.

W czasie aktywności i przemieszczania się koralisk potrzebuje dodatkowej ilości energii. Zapewnia ją sobie pochłaniając olbrzymie ilości glono-grzybów pozostałych po odpływie za pomocą trzech otworów żujących, znajdujących się przy podstawie kończyn.

W czasie pasywnym koralisk zakorzenia się w dnie, czerpie wapienie z wody aby móc rozbudowywać swoją koralową koronę, a także poluje na małe ryby i wodne zwierzęta. Swoja ofiarę, gdy podpłynie zabija potężnym wystrzeliwanym pod ciśnieniem kolcem a następnie przyciąga do siebie glono-mackami. ofiara zostaje wciśnięta pomiędzy płyty koralowego pancerza aby zostać strawiona w przeznaczonej do tego sakwie.

Koraliski są agresywne tylko gdy potrzebują dodatkowej energii w związku ze zbliżającym się odpływem lub gdy w okolicznej wodzie zaczyna brakować wapieni i cynku, co często również wiąże się z faktem, że koralisk długo przebywał w jednym miejscu.

Stwory te mogą osiągać rozmiary domów jednorodzinnych i żyć nawet do 200 lat. Po śmierci obumiera jedynie "część żywa" koraliska, jego korona pozostaje i staje się domem dla wielu wodnych stworzeń i ryb.

Stworzenia te konkurują ze sobą o posiadanie jak największej korony koralowej, nigdy jednak nie walczą między sobą osobnik z większa koroną zawsze pierwszy wybiera miejsce zakorzenienia.

Koraliski to obojnaki w trakcie życia na świat wydają maksymalnie trzy młode, wielkości fiata 126 p Very Happy

Leon

Bardzo mi się podobają te stworzenia. Idealnie pasują do tak skomplikowanego ekosystemu jakim są Strzępy. Tylko mam jedni pytanie ostatecznie chcesz mają się nazywać Koraliski czy Coraliski.

Gary

A to już jak nam się będzie żywnie podobać. Cieszą mnie łechcące moje ego słowa uznania Very Happy

Koraliski/coraliski widzę raczej jako stwory środowiskowe - takie budujące klimat i krajobraz. Raczej wątpię żeby ludzie mieli jakikolwiek cel aby na nie polować. No chyba, że taki przyjemniaczek za leże obejmie sobie jakieś istotne złoże.
Poza tym jak pisałem nasi milusińscy nie są raczej agresywni wobec innych, a wręcz przeciwnie są to bardzo pożyteczne stworzonka.Oczyszczają bowiem na trasie swojego przemarszu dno/ląd z glono-grzybów, które mogłyby rozmnożyć się zanadto i zacząć stanowić problem dla tego ekosystemu.

Smilodon · Wysłany: Pon 16:28, 18 Mar 2013 Temat postu:

Bardzo mi się podoba idea, jednak chciałbym zaproponować kilka drobnych zmian.
1) Trzy nogi u tak wielkiego stwora? Jak podniesie jedną to będzie raczej niestabilny, jak to to chodzi? Chyba że bardziej się czołga.
2) Kolec pod ciśnieniem? Jakoś nie pasuje mi do tego potwora, a glonomacek nie potrafię sobie wyobrazić. Proponuję (oczywiście decyzja zostaje dla twórcy) by kiedy jakieś stworzenie wpłynie w groty i szczeliny jego skorupy (myląc je z martwym osobnikiem, lub skałami doskonale nadającymi się do założenia domu) on wysyłał samą wodę pod ciśnieniem. Silne prądy zabijają lub ogłuszają ofiarę uderzając nią o elementy skorupy i następnie taka ofiara jest zasysana z powrotem do "jamy brzusznej". Może też od razu zasysać, a ofiara na miejsce dociera ogłuszona, czasami zabita, przez obijanie się na zakrętach. Może też takie prądy wodne tworzyć losowo raz - kilka razy dziennie, bo nie ma czym wyczuwać ofiar. Przy takim zachowaniu mogą też tworzyć się chwilowe silne prądy i wiry wodne na powierzchni w najbliższym otoczeniu. Nie bardzo niebezpieczne, ale mogące sprawić niemiłą niespodziankę.

Gary · Wysłany: Wto 16:32, 19 Mar 2013 Temat postu:

Przyznam że opisując sposób polowania coraliska chciałem go trochę udziwnić, a może jednak nie trzeba.
Metoda, którą opisałeś wydaje się logiczniejsza.