www.rpgexodus.fora.pl

Gary

Korporacja Inari nie jest państwem, wobec czego nie może posiadać amii w dosłownym tego słowa znaczeniu. Wiadome jest, że żadna licząca się w międzynarodowej rozgrywce siła nie może się obejść bez swojego ramienia. A jak to bywa w zindustrializowanym i kapitalistycznym świecie, gdzie jest popyt dam jest podaż.

Liczne oddziały najemne oraz siły zbrojne do wynajęcia zawsze działały w szeregach korporacji pod grzecznymi nazwami agencji ochrony. Prawda jest taka że ochrona dóbr i osób stanowiła tylko jeden z wielu różnorodnych aspektów działalności najemników Inari. W związku z różnorodnością dziedzin działalności samego Porozumienia Panpacyficznego specjalizacji podlegały również jej siły zbrojne. Tak też dochodzimy do sedna czyli największej, elitarnej grupy najemnej korporacji Inari.

Ziemia

Agencja Ochrony Samura - Towarzyszy działalności korporacji od jej samych początków. Jeszcze na Ziemi AOS tworzył trzon sił szybkiego reagowania, w krytycznych momentach istnienia Inari. Wiadomo że potęga ekonomiczna i technologiczna, nie raz pozwoliła korporacji postawić na swoim jednak jeszcze przed budową Astroportu na księżycu, oczywistym dla zarządu spółki było, że w interesach czasem trzeba wykazać się inicjatywą. Najlepiej popartą realną siłą.

Ochrona kluczowych obiektów takich jak kosmodromy i stocznie w astoporcie, zabezpieczenie miejsc wydobycia surowców, eskorta korporacyjnych Vipów, a także akcje interwencyjne mające na celu likwidację zagrożeń dla spółki. To wszystko przez lata wykonywali agenci i żołnierze Agencji Ochrony Samura. Sprawiło to, że organizacja ta na stałe wrosła się w strukturę korporacji niczym pasożyt, którego usunięcie aktualnie mogłoby stać się śmiertelne dla nosiciela.

Februus

W dniu lądowania Zenitu w delcie Ranu wszystko funkcjonowało po staremu. Oczywiście liczba agencjo ochrony w strukturach samej korporacji znacząco wzrosła, jednak ewidentny prym jeśli chodzi o kluczowe dla spółki zlecenia realizowała dalej Samura. Wszystko uległo zmianie Earth Messenger przestał odbierać sygnał z Ziemi. Przewartościowanie rynku akcji spółki, które były najistotniejszym elementem potęgi w Inari sprawiło, że zmienił się balans sił w samej korporacji. Rodzina Anzai stanowi dziś cień swojej dawnej potęgi jednak co ważniejsze z punktu widzenia AOS u szczytu władzy znalazło się ugrupowanie Wschodzące Słońce którego wieloletnim i honorowym członkiem jest Izumi Samura, głowa rodziny i właściciel Agencji Ochrony Samura.

AOS na Februusie dzięki nowym kontraktom z Inari stanowi większościowe zwierzchnictwo nad wszystkimi agencjami oraz grupami najemnym w całej korporacji. Samura nie tylko zarządza bezpieczeństwem na Zenicie ale posiada również własne elitarne, zaawansowane technologiczne siły. Dostęp do specjalistycznych badań zapewnia użycie najnowocześniejszych metod wywiadowczych oraz militarnych. Jednak charakterystycznych odzianych w najnowocześniejsze zbroje i bronie żołnierzy Samury spotkać można głownie eskortujących najważniejszy szychy zarządu oraz prezesa (choć w przypadku tego ostatniego krążą plotki że bardziej jest to kwestia pilnowania go niż ochrony)

Działalność

Ściśle tajne misje, wymagające specjalistycznych metod operacji oraz nadzór nad pozostałymi siłami to dalsza działalność AOSu. Koneksje w zarządzie spowodowały że Samura ma bardzo dużą swobodę działania jeśli chodzi o interesy korporacji.

Żołnierze i agenci poddawani są rygorystycznym szkoleniom, w trakcie którego wpaja się im nauki nowoczesnego bushido oraz bezwzględne posłuszeństwo wobec przełożonych. Sami oficerowie AOSu lubią myśleć o sobie jako spadkobiercach tradycji samurajów.

Organizacja posiada dostęp do wszystkich nowinek techniczny korporacji Inari w związku z czym dysponuje znaczną przewagą technologiczną nad potencjalnym wrogiem : Zbroje bojowe, broń plazmowa i laserowa, egzoszkielety, myśliwce i desantowce z ACT- Active Cammo Technology oraz inne nowinki są stosowane przez operatorów agencja w zależności od potrzeb.

Żołnierzy oraz agentów AOSu charakteryzują mundury i pojazdy w czarnych barwach z logiem Agencji - białym ogonem skorpiona.

Leon

Samurajowie z karabinami plazmowymi! W dziesiątkę Gary, polubiłem AOS od kiedy pojawił się na twojej sesji, obecnie lubię go nawet bardziej.

Gary

Wiem Leonie że Inari to twoja perełka ale nie mogłem sobie odpuścić mojego kochanego AOSu. Ciesze się że Ci pasuje. Nie będę ukrywał że mocno wzorowałem się na twoich dotychczasowych tekstach o korporacji. Pozdro 600!!!

Maciek

Wchodze

A więc tak Smile

wszystko ustalone Razz

Jedna tylko drobnostka, pojecie żołnierza bym usunął Smile

Tam są sami agenci Very Happy

Bardziej mi do klimatu pasuje Smile

No to w takim razie jak już mamy neosamurajów to jeszcze potrzebny jest odłam neoninja Smile

hehe

Leon

Żołnierze, najemnicy, samurajowie, mniejsza o nazwę. Brutalna siła jest potrzebna każdej frakcji. Zatrudnianie łysych karków nie jest atawizmem, dlatego uważam, że jednak AOS powinien dysponować żołnierzami.

Maciek

Ale ja daje dużo emotów jak pisze Smile

Tak, brutalna siła jest potrzebna każdej frakcji.
Ja sobie to po prostu inaczej wyobrażam.

Gary · Wysłany: Wto 14:11, 03 Mar 2015 Temat postu:

Chyba wyczuwam o co Ci chodzi.

Nawet współcześnie w wojskowości odchodzi się powoli od pojęcia żołnierz na rzecz np operator broni.

W przyszłości może to iść nawet dalej, jednak w przypadku AOSu widzę to tak że ma zarówno agentów do dyskretnych zdań jak i ludzi do typowo militarnych celów.