Forum www.rpgexodus.fora.pl Strona Główna www.rpgexodus.fora.pl
Forum wymiany myśli twórców gry RPG Exodus.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ściśle tajne

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rpgexodus.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jak oceniasz to opowiadanie?
Jest dobre
0%
 0%  [ 0 ]
Jest ok
100%
 100%  [ 2 ]
Nie mam zdania
0%
 0%  [ 0 ]
Jest słabe
0%
 0%  [ 0 ]
Kocham Garego!
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 2

Autor Wiadomość
Gary




Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia

PostWysłany: Śro 11:44, 24 Paź 2012    Temat postu: Ściśle tajne

Ściśle tajne

Pobudka o 3:45 nigdy nie jest miła i przyjemna. Nawet gdy zarabia się wielokrotność średniej krajowej przy minimalnym wysiłku fizycznym. Gen. Norington ze względu na zajmowane stanowisko, nigdy w swojej wojskowej karierze nie zaniedbywał potrzeby zbawiennego snu, jednak telefon z pentagonu z rozkazem przybycia ASAP nie jest rzeczą którą mógł sobie tak po prostu zlekceważyć.
Nie pomagał fakt, że jego komlog najpierw wpasował się w jego fazę snu a następnie łagodnymi impulsami elektrycznymi płynnie wyprowadził go z objęć morfeusza. Nie pomogła kawa z modyfikowanych genetycznie ziaren z dodatkową kofeiną. Nie pomogła funkcja masażu fotela w jego służbowym, luksusowym SFV . Odpowiedzialność na barkach i nocna pora sprawiały, że generał czuł się po prostu fatalnie.
Podziemia pentagonu przyjęły go jak zwykle chłodem korytarzy, zmęczonymi spojrzeniami salutujących żołnierzy i denerwującym głosem Sztucznej Inteligencji zastępującej jego sekretarkę. Generał nienawidził swojej SI. Nie parzyła dobrej kawy, nie uśmiechała się i nie miała pary długich zgrabnych nóg jak Jessie Stanford jego poprzednia sekretarka. Jedyne co Si potrafiła to zalewać go mnóstwem informacji wprost z głośnika jego wojskowego komloga. Jednak zapytana o powód wezwania tajemniczo odpowiedziała :
-Powód wezwania Gen. Norington’a zostanie przekazana zaraz po wykonaniu dwóch podstawowych elementów planu. Element pierwszy. Wizyta u Doktora Rainolds’a w celu odebrania raportu na temat statusu programu Ziarno.
17 minut później olbrzymie tytanowe wrota z napisem SEED otworzyły się z łoskotem wpuszczając zmęczonego generała do olbrzymiego hangaru w którym rządowa grupa specjalna, składająca się z najznamienitszych naukowców i najzdolniejszych inżynierów pracowała nad konstrukcją kapsuł kolonizacyjnych.
-Proszę, proszę. Któż to nas odwiedził o tak nietypowej porze? – podniósł brwi dr. Rainolds odrywając się od pracy.
-Daruj sobie takie komentarze doktorku- odrzucił generał rozglądając się za kawomatem. – Ukrócisz te swoją uniwersytecką ironię albo po skończeniu projektu wyśle Cię na Arktykę, na jakieś gówniane badania.
Generał nie lubił byłych naukowców z NASA, a zwłaszcza szefa grupy naukowej SEED . Według niego takim dupkom nie powinno się dawać zadań mających zdecydować o przetrwaniu Unii i ludzkości.
- Spokojnie panie generale. Nie ma powodów do nerwów, a wręcz przeciwnie. Mam dzisiaj dla pana same dobre informacje. Doktor gestem zaprosił wojskowego do spojrzenia na wyświetlacz laboratoryjnego komloga.
Generał nalał sobie mocne espresso i niespiesznie podszedł do stanowiska naukowego znajdującego się na chromowanej balustradzie zawieszonej nad kolejnym prototypem kapsuły kolonizacyjnej. Na ekranie pojawiły się rzędy wykresów i tabelek opisujących znajdujący się poniżej moduł Ziarna, przy którym inżynierowie w specjalnych kombinezonach przemysłowych dokonywali ostatnich poprawek. Pierwszy raz odkąd generał wszedł do pentagonu, znalazł powód do uśmiechu. Wziął łyk naprawdę dobrej kawy.
-Chcesz powiedzieć..- zaczął Norington
- Że skończyliśmy? Tak!- dokończył z nutą szaleństwa w głosie naukowiec. – Oficjalnie melduje panie generale, że prace nad prototypem zostały zakończone. Przeprowadziliśmy wszystkie testy, łącznie z tymi w przestrzeni kosmicznej i wygląda na to, że aktualna szósta wersja naszego ziarna jest w stanie przenieść około 20 osób, czyli jakieś cztery do pięciu rodzin, wraz z zaopatrzeniem na odległość wystarczającą.
-20 osób tak? – przekrwione oczy generała spoczęły na skorupie tytanowego pancerza statku kosmicznego, który faktycznie przypominał ziarno – To będzie mały oddział marines wraz z wyposarzeniem bojowym na wszelkie okoliczności.
-Dokładnie. A do tego zapas pożywienia, wody i materiałów budowlanych niezbędny do przetrwania na początku procesu kolonizacyjnego – zaczął nadawać charakterystycznym dla siebie naukowym tonem Rainolds – Dozór nad zahibernowanym ludźmi sprawować będą androidy najnowszej generacji. Podróż potrwa około 65 lat przy zastosowaniu najnowszego, zmodyfikowanego napędu hawkingowskiego, więc wystarczy jakieś siedem egzemplarzy, które będą się kolejno aktywować.
- Jak wy nazywacie te planetę? – zapytał z roztargnieniem w głosie generał
- Na razie nie ma nazwy, tylko oznaczenie astronomiczne HHS-236. I kolejna dobra informacja. Jeśli parlament nie będzie zbyt długo zwlekał z przyznaniem środków na budowę to będziemy tam pierwsi. – Rainolds zrobił efektowną pauzę napawając się sukcesem – to co zasłużyłem na premię?
- Pakuj się Rainolds- stwierdził zdecydowanym głosem wojskowy
-Co? Ale dla czego? – Nie krył zaskoczenia doktor nauk kosmologicznych i fizyk materiałów specjalnych z dyplomem uniwersytetu w Cambridge.
-Pakuj się, swoją załogę i swój prototyp. Za 3 godziny przyjeżdża po was transportowiec. Za 6 godzin będziecie w centrum produkcyjnym na Alasce. Parlament już dawno zatwierdził pełne finansowanie tej misji ze wspólnego skarbu narodowego Unii. Powiedz mi doktorku ostatnią rzecz, bo przez najbliższe dwa lata pewnie się nie zobaczymy. Czy ta planeta na którą polecą nasi ludzie, to faktycznie taki raj? Czy tam będzie im lepiej niż na naszej starej schorowanej i wyczerpanej prawie do cna Ziemi?
-Zgodnie z danym otrzymanymi od pioniera zero jeden..
-Co Pan sądzi? Nie obchodzi mnie raport Threadstona, ani jego blaszanych poprzedników. – wzrok generała świdrował naukowca na wylot.
-Nie wiem tego generale. Nie mam bladego pojęcia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jak oceniasz to opowiadanie?
Jest dobre
0%
 0%  [ 0 ]
Jest ok
100%
 100%  [ 2 ]
Nie mam zdania
0%
 0%  [ 0 ]
Jest słabe
0%
 0%  [ 0 ]
Kocham Garego!
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 2

Autor Wiadomość
Smilodon




Dołączył: 05 Lis 2012
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:47, 18 Mar 2013    Temat postu:

Punta bardzo zacna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rpgexodus.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin