www.rpgexodus.fora.pl

Leon · Wysłany: Wto 0:18, 26 Mar 2013 Temat postu: Cebet

Język opracowany na Februusie oparty na znakach graficznych przekazujących proste informacje. Cechą specyficzną tego języka jest fakt, że nie występuje on w formie mówionej. Istnieje jedynie jego ,,pisana” wersja, której nie są przyporządkowane żadne dźwięki. Cebet został opracowany przez rosyjskich lingwistów na potrzeby nieustającej wojny podjazdowej jaką siły zbrojne paktu toczą z polimorfami. Powstanie ,,niemego” języka było spowodowane specyficznymi cechami jakim charakteryzował się napotkany na Februusie przeciwnik. Niesamowity słuch oraz zdolność naśladowania praktycznie każdego dźwięku, powodowały że polimorfy uzyskały znaczącą przewagę. Ich zadziwiająca zdolność do wymykania się siłą paktu oraz rosnącej liczby przypadków, gdy zwabieni ,,wołaniem o pomoc” sołdaci wpadali w pułapki, spowodowały że generał Aniukow powołał specjalną komisję w celu opracowania nowych metod przekazywania informacji między żołnierzami. Cebet został opracowany w przeciągu trzech miesięcy, a podstawową zasadą przy jego tworzeniu było wyeliminowanie wszelkich dźwięków na drodze komunikacji. Podstawowa wersja języka składa się jedynie z czterdziestu dwóch znaków, którym przyporządkowane są odpowiedni komendy. Ta niewielka ilość informacji, dobrze oddaje charakter działania sił paktu, którym w boju zazwyczaj wystarczą krótke: Atak!, Odwrót,! Bezpieczna ścieżka czy Uwaga!. Znaki graficzne są wyświetlane przy pomocy hologramów. Poprzez niewielkie obrazy którymi dowódcy polowi komunikują się ze swoimi podwładnymi, po olbrzymie projekcje służące do kierowania całych oddziałów, hologramy stały się jednym z podstawowych sposobów komunikacji w Górach Granicznych. Wojsko paktu w ten sposób wykorzystuje fakt, że polimorfy są całkowicie ślepe i niewrażliwe na działanie światła.
Z czasem Cebet zaczął się rozwijać, a kolejne oddziały zaczęły opracowywać swoje logogramy mające wyróżnić je spośród wojskowej masy. John Badheim, unijny dziennikarz opisał zaobserwowaną bitwę sił paktowskich z polmorfami używając następujących słów;
,, Spodziewałem się wszystkiego, wybuchających pocisków, latających kończyn, widoku szarżujących polimorfów. Jednak to co ukazało się moim oczom nie przypominało żadnego filmu. W przeciągu całej bitwy nie usłyszałem nawet jednego słowa. Owszem były latające kończyny i były też szarżujące polimorfy. Jednak tym co przede wszystkim zwróciło moją uwagę było światło. Wszędzie wkoło pojawiały się utkane ze światła hologramy o ostrych kształtach i jaskrawych kolorach. Na niebie bezustannie migotały niezrozumiałe obrazy, a ja bałem się że od tego wszystkiego dostane ataku padaczki. Wojna na filmach wygląda dużo lepiej.”

Smilodon · Wysłany: Wto 12:34, 26 Mar 2013 Temat postu:

Po prostu perfekcja. Pomysł, opis, zastosowanie... nie mam ulepszeń żadnych.

Gary · Wysłany: Wto 14:33, 26 Mar 2013 Temat postu:

Leon jak zwykle w najwyższej formie. Doskonała opcja na podstępne morfki. Oj dostanie się tym gnojkom i to nie raz.

kelmut

Pomysł godny rosyjskiego inżyniera. W pozytywnym znaczeniu oczywiście, naprawdę świetny.